9 czerwca, wczesny świt, niebo zachmurzone, przelotne opady. Jak będzie dalej???
Godzina 9:00: niebo się rozpogadza, wychodzi słońce, a postulantki pierwszego roku raźnym krokiem maszerują ku kościołowi na Poczekajce. Właśnie tak rozpoczyna się dzień, w którym odbywała się majówka, a właściwie to czerwcówka, zorganizowana dla dzieci i ich rodziców ze Starego Kościoła. Miejscem naszego spotkania była stadnina koni znajdująca się na obrzeżach Lublina.
Nasze bycie razem rozpoczęliśmy od wspólnej Eucharystii, której przewodniczył neoprezbiter-
br. Cezary. Po uroczystym błogosławieństwie, a także po podziękowaniach dla Braci, nadszedł czas na wspólne zabawy.
Upalne słońce przeplatane strugami deszczu wcale nie przeszkodziły nam w grach rodzinnych, zajęciach plastycznych, czy w przygotowaniu przez dzieci przedstawienia o objawieniu Matki Bożej z Guadalupe.
Zarówno każde dziecko,
jak i każdy rodzic miał okazję nawiązać bliższą znajomość
z podopiecznymi owej stadniny. Przyglądanie się fachowej opiece, którą otoczone są konie, a także możliwość jazdy konnej, przysporzyła wiele radości najmłodszym oraz najstarszym.
Na koniec naszego pikniku dzieci, Bracia oraz my, przedstawiliśmy rodzicom krótką historię pewnej wioski indiańskiej, w której po niezwykłych przygodach, w końcu zapanował spokój i radość.
Uśmiechy na twarzach dzieciaków z nawiązką wynagrodziły nam nasze zmęczenie
i pozwoliły żywić nadzieję, iż w przyszłym roku spotkamy się znowu:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz