wtorek, 27 lipca 2010

Zakopane 2010

Czy wiesz, że góry są ikoną i sakramentem Najwyższego?

Eucharystia jest "źródłem i zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego". W Najświętszej bowiem Eucharystii zawiera się całe duchowe dobro Kościoła, a mianowicie sam Chrystus, nasza Pascha”.Eucharystia oznacza i urzeczywistnia komunię życia z Bogiem i jedność Ludu Bożego. Jest ona szczytem działania, przez które Bóg w Chrystusie uświęca świat, a równocześnie szczytem kultu, jaki ludzie w Duchu Świętym oddają Chrystusowi.

KKK 1324-1325


W dniach od 15 do 19 lipca 2010 roku w przepięknej Olczy, dzielnicy Zakopanego, z rozciągającym się widokiem na Giewont 24 osoby (18-ście uczestniczek i 6-iu prowadzących) postanowili na nowo odkryć piękno i istotę Mszy Św. Tematem rekolekcji była właśnie EUCHARYSTIA.

Codzienne konferencje głoszone przez br Michała oraz s. Magdę i s.Agnieszkę pozwoliły nam odkryć głębię i znaczenie poszczególnych części Eucharystii, gdyż nie zawsze i nie dla wszystkich jest ona "szczytem i źródłem".


Co do szczytów to podczas tych rekolekcji zmierzaliśmy również ku górom, które są ikoną Najwyższego. Nie zawsze jednak udało nam się dojść do celu: jednak jak mówią alpiniści: sztuką jest piąć się w górę, ale jeszcze większą sztuką jest umieć zawrócić.

Jedna z Eucharystii odbyła się w pięknie natury zachodzącego słońca w dolinie Chochołowskiej. Druga zaś u Królowej Tatr czyli u MB Jaworzyńskiej na Wiktorówkach, gdzie oo.dominikanie użyczyli swojej gościnności częstując nas również herbatą.

Góry są niesamowitą sprawą. Pozwalają odkryć wiele, kim się jest, jaki jest drugi człowiek oraz prowadzą do refleksji nad Stwórcą dzieł piękna a także kim człowiek chce być i czego pragnie...

Na drodze tej wędrówki, ku szczytom górskim i duchowym, towarzyszyli nam święci ludzie: św. Franciszek - i jego rozumienie, przeżywanie Eucharystii oraz w szczególny sposób św.brat Albert. Nawiedzenie jego pustelni na Kalatówkach, gdzie dane nam było sprawować najświętszą Eucharystię, pozwoliło nam zasmakować tak często wypowiadanych przez brata Alberta słów:

" Powinno się być dobrym jak chleb.
Powinno się być jak chleb, który dla wszystkich leży
na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić i
nakarmić się jeśli jest głodny"






Był to niesamowity czas poznawania Boga, Jego Słowa, drugiego człowieka oraz siebie. Dziękujemy Bogu za ten czas rekolekcji w szczególności dziękujemy dobrodziejom oraz gospodarzom za gościnność oraz otwarte i życzliwe serca.

Ps. Drodzy uczestnicy rekolekcji!
Jeśli chcesz podzielić się tym czego doświadczyłaś na tych rekolekcji to zapraszam!

4 komentarze:

browncharacter pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

Doświadczyłam Jezusa!!!

Anonimowy pisze...

Mmm... szkoda że mnie tam nie było...

Moje drogie Postulanteczki ;) proszę o modlitwę o wytrwanie i odwagę w pójściu za Jezusem... Bo walka u mnie trwa i jest ogromna :)

Pozdrawiam - Mary (aspirantka in spe) :D

Monika (vel. Niśka) pisze...

Mnie też niestety nie było na tych rekolekcjach. Bardzo żałuję, na pewno był to dobry czas :)

Miło było zobaczyć Was na Golgocie Młodych ;)

Pozdrawiam