czwartek, 2 października 2008

"liście lecą z drzew..." :)

Przyszła jesień i liście poczęły spadać z drzew.


Wtem dzielne
postulantki i
aspirantki
chwyciły grabie i
inne sprzęty ruszając
na pomoc.







To jednak nie wszystko...
trzeba było...
pozbierać gruszki
i zerwać aronie.

Lecz z pomocą s. Ani nie straszna nam żadna praca:)
...Tak więc dzisiejsze przedpołudnie
spędziłyśmy na grabieniu liści , zbieraniu gruszek i zrywaniu aronii,
potem czakał na nas pyszny obiadek,aż w końcu ...upragniony czas wolny:)


4 komentarze:

Anonimowy pisze...

ehhh... pozdrawiam serdecznie siostry postulantki... jak też pewną bliską memu sercu aspirantkę Olgę :)
AW

Anonimowy pisze...

zapraszam do wloch, tylko tutaj nie ma takiej pory roku jak jesien poniewaz ciagle sa upaly...pozdrawiam serdecznie wasza siostra

Anonimowy pisze...

pozdrowienia dla najdzielniejszej grabiącej liście, czyli oczywiście Ewki :) od Jagody Kubusia no i całej reszty też ;)

Anonimowy pisze...

Zazdroszczę Wam kochane Siostry. Tego uśmiechu, szczęścia i poczucia, że jesteście na właściwym miejscu. Wierzę, że i ja to kiedyś poczuję. Pozdraiwam serdecznie.