Wraz z Pauliną wakacyjną przygodę rozpoczęłyśmy od nietypowego pielgrzymowania. W dniach 1-7 lipca pod opieką s. Anny Szaniawskiej i Jarka Sekuły kroczyliśmy z Janiszewa (okolice Annopola)
na Święty Krzyż.
Dlaczego naszą pielgrzymkę określiłam jako nietypową? Otóż w drodze dzielnie towarzyszyły nam cztery osły: Mysza, Pica, Mojra i Fin.
Pielgrzymka miała charakter wakacyjnych rekolekcji powołaniowych, a naszym "kapelanem" był
br. Grzegorz Brzeziński. Tematem rozważań w czasie naszego wędrowania było znaczenie ikony krzyża
San Damiano.
Oczywiście główną atrakcją, nie tylko dla nas, ale również i dla ludzi, których spotykaliśmy, były osły. Nie ukrywam, że dzięki tej formie pielgrzymowania pątnik może poczuć się jak w czasach biblijnych.
Pan Bóg nam pobłogosławił piękną pogodą, a dzięki dobroci i szczerości serca napotkanych ludzi,
nam i naszym czworonożnym towarzyszom
nie brakowało niczego.
Był to szczególny czas kiedy mogliśmy wędrować z osłami przez pustynię własnego życia, gdzie naszym celem i źródłem był krzyż, na którym zatriumfował Chrystus.
Natalia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz